Komu pozwalamy się prowadzić?
Dom Sióstr Nazaretanek w Olsztynie k/Częstochowy
W dniach od 3 do 9 września Oblatki Serca Jezusa (gałąź świecka) przeżywały swoje coroczne rekolekcje w domu sióstr Nazaretanek (Zgromadzenie Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu) w Olsztynie koło Częstochowy. Z powodu pandemii przyjazd na rekolekcje był całkowicie dobrowolny, a z czasu skupienia skorzystało 14 oblatek.
Rekolekcje prowadził ks. Tomasz Rusiecki, wikariusz biskupi d.s. życia konsekrowanego w diecezji kieleckiej. Ksiądz rekolekcjonista poruszał tematy bardzo istotne dla życia każdego chrześcijanina a zwłaszcza osób konsekrowanych.
Rekolekcje rozpoczęły się od opisu stworzenia świata i wprowadzania przez Stwórcę ładu i piękna do pierwotnego chaosu (Rdz 1, 1-27). Bóg tak samo porządkuje człowieka, jeśli człowiek pozwoli Mu na to. Tym, co porządkuje jest Miłość, rozlana przez Ducha Świętego.
Nasz Stwórca, Ojciec, dał nam Księgę (Pismo Święte), Kościół i Sakramenty, czyli wszystko, czego potrzebujemy do wprowadzania w życie harmonii i piękna. Dał nam też Maryję, Tę, która przyniosła nam Klucz do życia.
Czy pozwalamy Bogu porządkować siebie?
- czy pozwalamy porządkować to, co gromadzimy w naszym spichlerzu (Łk 12, 15-21), nasze zabezpieczenia na przyszłość. Czy umiemy dzielić się naszymi bogactwami, czy też zamykamy je przed innymi. Czy od Jezusa uczymy się dzielenia wszystkim co mamy (On podzielił się z nami wszystkim, nawet swoim synostwem).
- czy wtedy, gdy spotkamy Jezusa, potrafimy – tak jak Samarytanka (J 4, 5-42 ) – zostawić przy Nim swój dzban z naszymi wizjami życia, po to, by z radością rozgłaszać, że spotkaliśmy Mesjasza? Co nosimy w naszym dzbanie, czym go codziennie napełniamy?
- Czy chcemy spotkać Jezusa i czy pozwalamy Mu się odnaleźć – jak Zacheusz (Łk 19, 1-10). Jakie są konsekwencje naszego spotkania z Nim? Bóg ciągle nas szuka a my często odchodzimy do świata, który wiele oferuje.
- Czy – tak jak niewidomy Bartymeusz (Mk 10, 46-52) – chcemy być uzdrowieni, czy tak jak on chcemy zobaczyć światło i z miłością iść za Jezusem - Światłem. Iść tak, jak szła również bł. Ludwika Teresa.
- Czy jesteśmy nastawieni na pełnienie Woli Bożej? Bóg dał nam możliwość przynoszenia owoców wtedy, gdy pełnimy Jego Wolę. To nasłuchiwanie głosu Boga i posłuszeństwo Jego Woli podkreśla też Ludwika Teresa (żyć w postawie ITA PATER). Są trzy formy posłuszeństwa: Bożemu Słowu, Kościołowi i przełożonym. Źródłem tego posłuszeństwa jest miłość.
- Czy pozwalam działać w sobie Panu, po to, by dawać siebie w oblacji. Oblacja jest więzią miłości z Oblubieńcem, jest także więzią miłości z Kościołem (bł. Ludwika Teresa – „służyć Chrystusowi i służyć Kościołowi, to jedno”).
Najważniejsze jest jednak to, komu pozwalamy się prowadzić. Składając oblację i śluby chcemy, tak jak bł. Ludwika Teresa, pozwolić Sercu Jezusa, by dokonywało w nas tego, co jest w Jego planach. Pozwalamy Mu się prowadzić, by mogło się nami posłużyć.
Nasza konsekracja wpisana jest w Eucharystię – Źródło Miłości Najświętszego Serca Jezusa.
Ideałem życia konsekrowanego jest upodabnianie się do Jezusa, stawanie się Nim - tak jak chleb i wino w czasie konsekracji, przemienia się w Ciało Pańskie mocą Ducha Świętego.
Był to bardzo ważny czas odnowienia wewnętrznego i pogłębienia relacji z Bogiem.